Kremowa zupa pomidorowa z bazylią i brązowym ryżem
Zupa pomidorowa chodziła za nami już jakiś czas. Wyszła kremowa, słodko-kwaśna i sycąca. Nieco inna w smaku niż tradycyjna pomidorówka, ale Kuba stwierdził, że "właśnie o taką mu chodziło", a że jest szczerym krytykiem (i zażyczył sobie dokładkę) musicie nam wierzyć, że jest pycha :)
- 1 kartonik pomidorów (ja kupiłam z bazylią i cebulką firmy Tomatera)
- świeża bazylia (ja użyłam ok. 10 listków, bo bazylia była też w pomidorach, jeśli kupicie pomidory bez, dodajcie jej więcej)
- kostka bulionowa (np. bio kostka rosołowa)
- 2 marchewki
- 2 saszetki ryżu brązowego/ciemne pieczywo
- kilka kleksów jogurtu naturalnego
- sól, pieprz, szczypta cynamonu
1) W garnku gotujemy wodę (ok. 3/4 pojemności) z dodatkiem kostki.
2) Marchewkę myjemy, obieramy, kroimy w talarki i wrzucamy do garnka. Jeśli w pomidorach nie macie cebuli - można dodać ją w tym momencie do zupy i gotować do miękkości marchewki.
3) Dodajemy świeżą, pokrojoną na mniejsze kawałki bazylię oraz pomidory.
4) Czekamy chwilę aż ostygnie i blendujemy na gładką masę.
5) Doprawiamy ulubionymi przyprawami, podajemy z kleksami jogurtu naturalnego, listkami świeżej bazylii oraz ciemnym pieczywem lub brązowym ryżem.