Sałatka ze szpinakiem, serem pleśniowym, gruszką i prażonymi migdałami w sosie miodowym
Chyba nie skłamię pisząc, że ta sałatka stała się ostatnio moją ulubioną. Ostatnim razem kiedy mieliśmy gości, zniknęła w przeciągu 10 minut od postawienia na stole (i to nie dlatego, że sama zjadłam połowę! :)). Jest delikatna, słodka, lekko chrupiąca, bardzo szybka w wykonaniu i uniwersalna - może służyć jako lunch, kolacja oraz sałatka na imprezę.
Na 1 talerz, czas wykonania: 10 minut
- 3 garście szpinaku (rukola też będzie jak najbardziej na miejscu)
- 1 garść płatków migdałów
- pół gruszki
- 30g sera pleśniowego
- 2 suszone śliwki (opcjonalnie)
Sos:
- 2 łyżeczki miodu
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżeczki oliwy
1) Liście szpinaku myjemy i osuszamy (na durszlaku albo ręcznikiem papierowym).
2) Płatki migdałów wysypujemy na suchą patelnię i prażymy aż się zarumienią.
3) Gruszkę myjemy, połówkę kroimy w kostkę i wykładamy na szpinak.
4) Ser pleśniowy kruszymy w rękach i posypujemy nim szpinak.
5) Śliwki kroimy na drobne kawałki i dodajemy do sałatki.
6) Całość posypujemy płatkami migdałów.
7) Obieramy ząbek czosnku i przeciskamy przez praskę. Dodajemy miód, oliwę i mieszamy. Polewamy po sałatce.
11 komentarze
a ja taką często robię z cykorią, pycha! Twoją bym też z chęcią zjadła:)
OdpowiedzUsuńZ cykorią nie próbowałam, ale musi być ekstra, bo to połączenie składników na maksa mi odpowiada :D
UsuńWygląda smacznie! :)
OdpowiedzUsuńI tak smakuje :P
UsuńLubimy ser pleśniowy a w takich sałatkach smakuje wybornie :) Do tego prażone płatki migdałów mogłybyśmy jeść garściami :P
OdpowiedzUsuńO tak, ja płatki migdałów dodaję prawie do wszystkiego, bo są pyszne i prażone fajnie chrupią :D
UsuńSuper pomysł na dodanie śliwek. Fajnie przełamują tą popularną sałatkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ciekawy pomysł, chyba muszę dopisać szpinak, miód i ser do listy zakupów:D
OdpowiedzUsuńKoniecznie, ostatnio często jem tę sałatkę, dobrze, że w paczce jest tyle liści szpinaku :D!
UsuńJa dodaje orzeszki pini zamiast platkow i kruszki kroje w plasterki i podgrzewam je na patelni, to sprawia, ze ser potem sie rozplywa... Uwielbiam
OdpowiedzUsuń