Amarantus na mleku z jagodami i granatem


Ferie niestety dobiegły końca, a z końcem wyjazdów nadszedł czas na powrót do diety i blogowania. Dzisiaj wstęp nieco dłuższy niż zwykle, a to za sprawą tytularnego składnika. Założę się, że większość z Was przeczytała amarantus i pomyślała "Miało być prosto, co to w ogóle jest amarantus i po co mam to jeść?" Skład w pigułce.

Amarantus przede wszystkim jest bogatym źródłem:
- białka (więcej niż w mleku, poza tym zawiera aminokwasy egzogenne - ważna informacja dla osób na diecie wegetariańskiej)
- żelaza (15mg na 100g nasion)
- wapnia (250mg na 100g nasion)
- magnezu (1/3 dziennego zapotrzebowania!)
- błonnika
- witamin A, C, D, E 
- nienasyconych kwasów tłuszczowych
Nie zawiera glutenu.
Jeżeli ktoś ma ochotę jeszcze doczytać to odsyłam tutaj, ale ja przekonałam sama siebie ;). 

Amarantus w smaku jest delikatnie orzechowy, pięknie komponuje się z owocami i właśnie w takiej formie pragnę go dzisiaj zaprezentować. Dzisiejsze śniadanie to alternatywa dla bardzo popularnej owsianki - od dietetyka dowiedziałam się, iż jej codzienne spożywanie może prowadzić do zaburzeń wchłaniania, dlatego bądźcie mądrzejsi ode mnie i kosztujcie ją maksymalnie 3 razy w tygodniu.
Na wykonanie dzisiejszego śniadania poświęcimy 25 minut - dlatego jeżeli nie jesteście rannymi ptaszkami zachęcam do wykonania go w weekend. 

Składniki na 1 dużą porcję.
- 1/3 szklanki amarantusa (do gotowania wykorzystujemy ziarna, amarantus, który można jeść jako np. dodatek do jogurtów nazywa się ekspandowany i nie należy go poddawać obróbce termicznej; ja moją paczkę amarantusa kupiłam w Piotrze i Pawle)
- szklanka mleka
- jagody mrożone - garść
- łyżeczka miodu
- łyżeczka ziaren granatu i płatków migdałów do dekoracji


1) Amarantus wsypujemy do jeszcze zimnego mleka i od chwili wrzenia gotujemy bez przykrycia mieszając przez 15-20 minut, aż wchłonie mleko prawie całkowicie. 
2) Pod koniec gotowania amarantusa na patelnię wrzucamy mrożone jagody i podgrzewamy je aż puszczą sok (ok. 2 min). Dodajemy łyżeczkę miodu i mieszamy do roztopienia.
3) Amarantus przekładamy do naczynia, polewamy jagodami, posypujemy ziarenkami granatu i migdałami.









Podziel się:

1 komentarze

  1. Powoli przekonuję się do smaku amarantusa, granat i migdały rzeczywiście bardzo do niego pasują :) Czekam na więcej przepisów z amarantusem!

    OdpowiedzUsuń