Jak nie przytyć w święta?

Jutro większość z nas zabierze się za wielkie gotowanie. Powstaną mazurki, babki, żurki, sałatki jarzynowe i wiele innych tradycyjnych specjałów. Jeśli chodzi o zdrowe świętowanie, to w tym roku mam ułatwioną sprawę - udało mi się zarazić pasją do zdrowego stylu życia rodzinę. Nikt nawet nie skrzywił się na moje słodkie propozycje - czekoladowego ciasta z fasoli i odchudzonego sernika z brzoskwiniami. Zwycięstwo! Robiąc listę zakupów podzieliłam ją na kategorie, z czego 3/4 kartki zajmowały warzywa i owoce. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do prawdziwego świętowania - duchowego, a nie stołowego i z racji tematyki bloga właśnie takiego przeżycia świąt Wielkiej Nocy Wam życzę!

Aby ułatwić sprawę, mam dla Was 10 sprawdzonych wskazówek jak nie przytyć w święta.

1) Postaraj się odchudzić tradycyjne dania. Nie możesz żyć bez sałatki jarzynowej z majonezem? Zrób ją, ale majonez wymieszaj z jogurtem naturalnym. Piecz, gotuj na parze, ogranicz potrawy smażone. Przygotuj zdrowe desery - są równie smaczne.
2) Nie przejadaj się i jedz powoli. Pamiętaj, żeby zjeść 5-6 posiłków w ciągu dnia - nie podjadać, nie usprawiedliwiać się, że są święta, bo to nie powód, dla którego masz rozregulować swój metabolizm i dotychczasowy tryb życia. Pomyśl o tym, jak ciężko będzie Ci potem wrócić do starych, dobrych nawyków.
3) Pij dużo wody między posiłkami - szczególnie, kiedy po godzinie od obiadu zaczynasz krążyć wokół lodówki - zacznij od szklanki wody, może się okazać, że w gruncie rzeczy potrzebujesz zaspokoić pragnienie, a nie głód.
4) Możesz zjeść kawałek ciasta, albo innej, bardziej kalorycznej, ale lubianej potrawy - jeśli odmówimy sobie wszystkiego, istnieje wysokie ryzyko, że patrząc na zadowolonych, podjadających domowników w końcu nie wytrzymamy i wyczyścimy pół blachy na raz. 
5) Jak dla mnie najważniejsza sprawa - znajdź czas na sport. Oficjalnie nakładam na Was obowiązek spaceru, idealny sposób na spędzenie czasu z rodziną i pozbycie się wyrzutów sumienia po zjedzonym deserze. Rewelacyjnie sprawdzi się też rower, basen czy bieganie.
6) Po zjedzonym obiedzie pozmywaj naczynia. Informacja o spożytym posiłku dociera do mózgu z opóźnieniem, jeśli znajdziesz sobie w tym czasie zajęcie, szybko zapomnisz o dokładce, a rodzina będzie wdzięczna, że ktoś wziął na siebie brudną robotę.
7) Jeśli Twoja rodzina przyjmuje gości, zajmij się dzieciakami - będą zachwycone z gry w piłkę czy innych zabaw na świeżym powietrzu, które skutecznie odciągną Cię od stołu. W razie niepogody u mnie sprawdza się gra w Kinect Sports - po takiej zabawie można nawet mieć zakwasy!
8) Wybieraj mniejsze zło. Do wyboru mamy zwykle wiele dań, postaraj się wyłapać te najzdrowsze.
9) Uważaj na soki, napoje gazowane i alkohol - są bardzo kaloryczne. Jeśli nie lubisz czystej wody, możesz wypić świeży sok (w sklepie znajdziesz go w lodówce), wodę z dodatkiem ulubionych owoców, gorzką kawę albo herbatę.
10) Nie udało się zapanować nad apetytem? Trudno, zdarza się każdemu. Nie wyrzucaj sobie porażki,  nie mów: "Jak już raz złamałam dietę, to jem dalej, zacznę znowu po Świętach". Pomyśl o tym inaczej: "Teraz najadłam się tak, że następny oszukany posiłek zrobię chyba za dwa miesiące."

Trzymam za Was kciuki!

Podziel się:

2 komentarze

  1. Żeby to było takie proste :) Mam wrażenie, że w czasie świąt mózg dostaje jakiegoś zaćmienia. Tak jakby człowiek w ciągu roku dobrych rzeczy nie jadł tylko suchy chleb i sałatę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten problem doskonale Aniu, ja też będę ostro walczyć, ale jest o co :) Pozdrawiam i życzę wytrwałości :)!

      Usuń