Zupa pomidorowa z czerwoną soczewicą
Lubicie pomidorówkę? No to pokochacie też moją zupę z soczewicy! Jak dla mnie smakuje lepiej niż klasyczna pomidorówka z ryżem, ale o tym musicie przekonać się sami. :)
Lista składników
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 2 marchewki
- kartonik przecieru pomidorowego
- 2 łyżki oleju kokosowego
- ulubione przyprawy (u mnie tymianek, oregano, bazylia, sól himalajska, czarnuszka) -> Ekorein
- 1 szklanka czerwonej soczewicy
- 1l bulionu warzywnego (domowego, albo stworzonego na bazie ekologicznej kostki bulionowej)
Krok po kroku
1) Cebule i czosnek obieramy, cebule kroimy w drobną kostkę, a czosnek przeciskamy przez praskę. Podsmażamy w garnku, aż cebulka się zeszkli.
2) Marchewkę obieramy, kroimy w talarki i dodajemy do garnka. Smażymy razem przez 2-3 minuty, następnie dodajemy opłukaną na sicie soczewicę, przecier pomidorowy i zalewamy bulionem.
3) Gotujemy na małym palniku ok. 20 minut od chwili zagotowania (do miękkości soczewicy i marchewki). Doprawiamy do smaku.
Podajemy ze świeżymi ziołami i chrupiącym pieczywem.
Smacznego!
10 komentarze
Chętnie pokazałabym Ci wczorajszą historię mojej przeglądarki internetowej... XD z racji tego, że pomidorową mogłabym jeść codziennie, szukałam jakiegoś ciekawego przepisu, żeby sobie ją ugotować na weekend :D DZIĘKI !
OdpowiedzUsuńWydało się, czytam w myślach! :D
UsuńAleż apetyczna zupa. Powiem szczerze, że z soczewicą jeszcze nie jadłam. Kusząca propozycja :))
OdpowiedzUsuńA to czas to zmienić, mega smak! :) I o wiele bardziej syci niż z makaronem czy ryżem :)
UsuńWłaśnie się gotuje ;) Pachnie super :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się ugotuje :))!
UsuńPrzepyszna!!! Co prawda zrobiła ciut inaczej bo moja gadzina mała (córka) jak zobaczyłaby cebule to by nie zjadła więc podgotowałam marchewkę, cebule plus bulion a później zblendowałam i dopiero wtedy dodałam soczewice!! Prosiła o dokładkę :)
UsuńUwielbiam pomidorówkę!
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką pomidorową. To chyba moja ulubiona z tradycyjnych zup. :-)
OdpowiedzUsuńna sam widok zdjęć aż ślinka cieknie :) mam zamiar wykorzystać twoje przepisy w kuchni, bo mnie brakuje weny :)
OdpowiedzUsuń