Wiosenne śniadanie czyli pasta z tuńczyka i serka wiejskiego w roli głównej
Pierwszy dzień wiosny zobowiązuje - musi być pysznie, zdrowo i kolorowo, dlatego na talerzu zagościły dziś rano ciepłe bułeczki z pastą z tuńczyka i serka wiejskiego. Pasta najlepiej smakuje po kilku godzinach spędzonych w lodówce, ale jeśli podobnie jak ja cierpicie na brak cierpliwości, mam dla Was dobrą wiadomość - można też wcinać od razu. Najlepiej w towarzystwie chrupiącej rzodkiewki i pomidorka.
1) puszka tuńczyka w sosie własnym
2) 1 opakowanie lekkiego serka wiejskiego
3) pół małej cebuli, szczypiorek
4) sól i pieprz do smaku
1) Tuńczyka i serek wiejski należy odsączyć na sitku, aby konsystencja nie była wodnista.
2) Przełożyć do jednej miseczki i zblendować na gładką masę.
3) Doprawić do smaku ulubionymi przyprawami.
4) Schłodzić w lodówce.
8 komentarze
Pasta z tuńczyka z serkiem czy twarożkiem jest przepyszna <3 Świetne śniadanko i pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńA na dodatek bogata w białko! :) Dziękuję!
UsuńTwoje zdjęcia są przepiękne!
OdpowiedzUsuńStarałam się :) w końcu jemy też oczami ;)!
UsuńTwoje zdjęcia są przepiękne!
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńSuper energetycznie śniadanie na wiosenny poranek :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na pastę. Uwielbiam tuńczyka i serek wiejski, wiec myślę, że taka pasta przypadnie mi do gustu:)
OdpowiedzUsuń